Pieprz to przyprawa, która obok soli jest najczęściej używana w większości kuchni. Nic dziwnego, bo może nadać właściwie każdemu rodzajowi potrawy bardziej intensywny i ciekawszy smak. Jednak od jakiegoś czasu coraz chętniej korzysta się w Polsce z różnych innych przypraw, co oczywiście pozwala jeszcze bardziej urozmaicić gotowanie. Już sam pieprz może występować w kilku odmianach, a także w postaci granulek lub mielonej. Oprócz najbardziej popularnego pieprzu czarnego jest także pieprz zielony, biały i czerwony. Odmiana zielona i biała to po prostu mniej dojrzały pieprz czarny.

Przygotowując rozmaite dania często korzystamy jednocześnie z różnych przypraw. Natomiast można kupić od razu jakąś ciekawą mieszankę, na przykład pieprz cytrynowy. W jego skład wchodzi zwykle pieprz czarny i biały, starta skórka z cytryny, a także sól, czosnek, cebula i kurkuma. To idealna kompozycja do ryby w każdej postaci, ale pasuje też do wielu mięs, sałatek czy sosów. Dość uniwersalne jest także połączenie przypraw i ziół pod nazwą pieprz ziołowy. Natomiast słowo „pieprz” pojawia się tutaj tylko ze względu na intensywny smak i aromat. W skład mieszanki wchodzą najczęściej kolendra, majeranek, gorczyca, kminek, liść laurowy oraz papryka. Podobno kompozycja ta została stworzona w czasach PRL-owskich, kiedy w sklepach nie było nawet pieprzu, więc próbowano go jakoś zastąpić dostępnymi składnikami. Efekt był naprawdę imponujący, bo pieprz ziołowy cieszy się do dzisiaj dużym uznaniem amatorów kuchni.

Natomiast pieprz ziołowy, to nie jedyny „pieprz” bez pieprzu… Ostra przyprawa o nazwie pieprz kajeński sprzedawana jest także jako papryka cayenne. Tak naprawdę bowiem jest zrobiona właśnie z ostrych papryczek chilli Cayenne. Ma rzeczywiście dość intensywny smak, trzeba więc uważać z jej ilością w naszych potrawach. Jeżeli przesadzimy może nawet podrażnić żołądek. Jednak stosowana w odpowiednich ilościach wykazuje właściwości lecznicze – pomaga zwalczać przeziębienie, ból głowy, działa dobrze na układ krwionośny i trawienny, a podobno nawet uwalnia endorfiny. Poczucie szczęścia i relaksu daje także spożycie pieprzu metystynowego, jednak od 2009 roku nie można używać go w naszym kraju. Za to dostępna jest inna egzotyczna dla nas przyprawa, mianowicie pieprz syczuański. Jest on bardzo ważny w kuchni chińskiej, gdzie właściwie całkowicie zastąpił czarny pieprz. Jest to o tyle ciekawe, że on także wcale nie należy do rodziny pieprzowatych. Pieprz syczuański zbiera się z rośliny o nazwie żółtodrzew pieprzowy. Nie są to nawet ziarna, ale łupinki jagód tej rośliny. Przyprawa z nich zrobiona nosi też nazwę pieprzu chińskiego i reprezentuje jeden z podstawowych pięciu smaków w kuchni azjatyckiej.